20:52

Romwe Black Friday Outfit | Black and white simple look

Romwe Black Friday Outfit | Black and white simple look
Uwielbiam te jesienne tła w moich stylizacjach, pięknie podkreślają czerń i biel :) Od dłuższego czasu podobało mi się połączenie oversizowych swetrów z rozkloszowaną spódniczką jednak myślałam że taki zestaw mnie nieco pogrubi, jednak mam nadzieje że tak źle nie wyszło... Sweter już miałyście okazję zobaczyć na instagramie, jestem w nim po prostu zakochana ! Z chęcią nosiłabym go cały czas gdyby nie to że trzeba go od czasu do czasu wyprać, zapewne wiele z Was zarzuci mi to że kupuję 'podróbki' swetra z Zary jednak wiele razy mówiłam już o tym że często rzeczy z chin są faktycznie z sieciówek i nawet posiadają ich metki, po za tym każda z Was wie gdzie produkowana jest większość ubrań na świecie.. Tak, właśnie w Chinach więc są to 'oryginalne' rzeczy z sieciówek czasem w niższych cenach :) 
Oczywiście mimo dzisiejszego słońca, niestety bez kurtki lub płaszcza ani rusz.. Ja postawiłam na dwurzędowy krótki płaszczyk z złotymi guzikami który idealnie skomponował się z  moimi nowymi kozakami od CzasNaButy.pl które dotarły do mnie 30 min przed wyjściem z domu. Szczerze mówiąc przechodziłam w nich pół dnia i naprawdę są mega wygodne, ze względu na wyższą platformę, dodatkowo nie zsuwają się z nogi co też dla mnie było mega ważne przy wyborze takiego obuwia. Co sądzicie o takim połączeniu??

Chciałam też publicznie podziękować wszystkim tym którzy odwiedzili mnie dziś na instagramowym live, mam nadzieję że niedługo to powtórzymy z większą ilością osób, uwielbiam Was, i mega jest mi miło że ktokolwiek chce oglądać mnie i moje internetowe wypociny, LOVEEE !! 

Jeszcze mam dla Was rabat na stronę Romwe.com 
używając kodu rabatowego  : vouguex-5 otrzymacie -$5 na każe zamówienie.

 
Sweter - Romwe  | Spódniczka - Romwe  | Płaszcz - Zara | Buty - Czas na buty (tutaj)
















17:07

Red jumper

Red jumper
Czerwień można ostatnio zobaczyć w sieciówkach, czerwone płaszcze,swetry i berety królują w tym kolorze. Osobiście od zawsze byłam fanką czerwieni w każdej postaci. Szczerze mówiąc przy nowych włosach byłam przekonana że ten kolor będzie się gryzł ale wydaje mi się że wyszło całkiem dobrze :) Ten look wymyśliłam już zamawiając sweter przez internet. Do oversizowego swetra wybrałam luźne spodnie w kolorze szarości. Z racji intensywnego koloru swetra postanowiłam przygasić go szarością w postaci spodni, butów i torebki. Aby dopełnić stylizację wybrałam okrągłe kolczyki i srebrny zegarek.  Mam nadzieje że wpadła Wam w oko ta stylizacja, dajcie znać w komentarzach :) 

Sweter - Romwe (tutaj) | Spodnie - Reserved (podobne tutaj) | Ramoneska - Romwe (tutaj) | Buty - DeeZee.pl | Torebka & Zegarek - Michael Kors









13:21

Casual outfit - Parka z jenotem

Casual outfit - Parka z jenotem
Od kliku dni przecieram oczy z niedowierzaniem ile wyświetleń nabijacie i tutaj i na Instagramie, Wasz odzew jest naprawdę ogromny i powiem Wam że nigdy w życiu bym się tego nie spodziewała. Pod zdjęciami na Instagramie starałam się podziękować każdemu z osobna, jeśli tego nie zrobiłam to dziękuję jeszcze raz tutaj, jesteście najlepsi <3

Ja powoli przyzwyczajam się do nowych włosów i powiem Wam że naprawdę wspaniale się w nich czuję a co najlepsze, nigdy nie dostałam tylu komplementów jak przez te ostatnie dni! Dzisiejsza stylizacja choć bardzo prosta myślę że ma coś w sobie. Jest ona dla wszystkich którzy uwielbiają naturalne futra. Temat ten jest dość kontrowersyjny ale jestem tego zdania że skoro jemy mięso z niektórych zwierząt to futra też możemy nosić. Nie jestem przeciwniczką naturalnych futer przy kurtkach, czapkach czy butach. Futro prawdziwe jest naprawdę przemiłe w dotyku jest mięciusie i co najważniejsze nie gryzie. Do tego wybrałam nieco 'inne' buty :) Zapewne jest tutaj wiele fanek a zarazem przeciwniczek takiego obuwia, ja jednak w chłodne dni stawiam na wygodę i to aby było mi ciepło. Buty mogę śmiało porównać do Emu lub UGG. Są równie ciepłe jak butki wykonane z owczej wełny i oczywiście bardzo wygodne, zobaczymy jak się sprawdzą na śliskich powierzchniach i śniegu : ) Dodam również że obawiałam się czy będzie mi się w nich wygodnie poruszać, jednak mimo tego że są duże naprawdę nie ma z tym problemu. Oczywiście aby dopełnić stylizację wybrałam duża torebkę od Michaela Korsa, bez której nie wyobrażam sobie życia. 

Dajcie znać jak podoba Wam się moja stylizacja, i co najważniejsze co sądzicie o moich włosach :) 

Kurtka - Lightfromthebox (klik) | Spodnie - Zara | Buty - Kupbuty.com (klik) | Torebka - Michael Kors (klik)











22:04

New Hair - Metamorfoza z Instytut Hairdion

New Hair - Metamorfoza z Instytut Hairdion
W ubiegłą Sobotę miałam okazję odwiedzić salon fryzjerski INSTYTUT HAIRDION  w Elblągu. Dlaczego wybrałam ten salon ? Ponieważ wiedziałam ze fryzjer który tam pracuje jest godny mojego zaufania :) Od początku mojej 'blogowej' kariery marzyłam o jasnych włosach, jednak każda podjęta próba zmiany wyglądu niestety kończyła się z niepowodzeniem - zazwyczaj spalonymi włosami :( Szczerze mówiąc włosy uważam za swój atut dlatego zawsze starałam się o nie dbać i pielęgnować, dlatego też wizyta u fryzjera zawsze była dla mnie czymś co powodowało ciarki na mojej skórze - tak zwyczajnie się ich bałam... no cóż każdy ma swoje fobie :D Do salonu oczywiście pojechałam ze zdjęciem przewodnim, czyli 'proszę mi takie zrobić'. Pan fryzjer powiedział że postara się zrobić dla mnie co tylko w jego mocy. Oczywiście najpierw dokładnie obejrzał moje włosy i przeprowadził ze mną dokładny wywiad odnośnie pielęgnacji i poprzednich farb na włosach. 



Moje włosy nie były w złej kondycji ( na zdjęciu są po 3 dniach nie mycia + noszenia koka) jedyną ich wadą był nierówny kolor. Przez to że zawsze sama farbowałam sobie włosy nie udało mi się pokryć całości dokładnie, z resztą można było podziwiać to na zdjęciach na blogu :) 

Pierwszym krokiem mojej metamorfozy była kąpiel rozjaśniająca, tak aby mieć dobry podkład do pracy na jaśniejszych kolorach. 




Po wysuszeniu włosów widać jak 'obcięte' były wcześniej moje włosy... Nigdy nie zwracałam na to aż tak wielkiej uwagi jednak gołym okiem widać że nie były zbyt równe... Poniżej zdjęcie włosów po pierwszym rozjaśnianiu koloru. 


Przy każdym rozjaśnianiu włosów zawsze wychodziły one rude.. Jeśli ktoś jeszcze pamięta kiedyś miałam marchewkowe włosy ( nie pytajcie co mi odbiło) i piękny kolor był ze mną od zawsze.... Odkąd pamiętam chciałam mieć chłodny odcień brązu, niestety nikomu wcześniej się to nie udało. 

Kolejnym krokiem metamorfozy było nałożenie ciemnej farby na koronę głowy oraz ponowne rozjaśnienie końcówek włosów, ten etap możecie zobaczyć na zdjęciu niżej. 


Na tym etapie pomyślałam - CZY TO SIĘ UDA? Oglądając się w lustrze nadal prześladował mnie ten przeklęty POMARAŃCZ. Jednak Pan fryzjer upewniał mnie w tym że to dopiero połowa zabiegu. 

Po paru chwilach z rozjaśniaczem dostałam kolejne zaproszenie do myjki aby zmyć rozjaśniacz i farbę z góry włosów, po zmyciu i wysuszeniu włosów wyglądały tak : 


Na tym zdjęciu widać kolosalną różnice pomiędzy moim kolorem z początku posta, wtedy wiedziałam że jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia celu :) 

Następnym krokiem było ponowne rozjaśnianie końcówek, tym razem włosy zostały zawinięte w folię aby uzyskać lepszy efekt. Gdy Pan sprawdzał ich kolor ujrzałam pięęęęęęęęęęękny chłodny blond.. Wtedy już się zakochałam i wiedziałam że już się prawie udało! 

Po odwinięciu włosy zostały poddane pigmentowaniu - czyli nadawaliśmy chłodny odcień włosom rozjaśnionym.


Po ostatnim rozjaśnianiu włosy były poddane zabiegom pielęgnującym takimi jak :

KEVIN.MURPHY- Treat.Me jest to seria głęboko odbudowujaca włosa i jako jedna z nielicznych stosowana bezpośrednio na skórę głowy by nie tylko zadbać o włos ale również o mieszki włosowe. Cała seria kuracji stworzona jest ze składników naturalnych np papaji,orchidei czy kwiatu lotosu. Polecana osobom które są podatne na uczulenia lub mają problemy ze skórą glowy.

Moisture – zabieg głęboko nawilżający wykorzystujący linie Hydrate.me oraz aktywną ampułkę MoistureStrenght – zabieg wzmacniający dla włosów cienkich i delikatnych bazujący na linii Angel i wysokoskoncentrowanej ampułce StrenghtAnti-Ageing – zabieg przeciwstarzeniowy bazujący na linii Young.AgainDensifying & Strenghtening – zabieg pogrubiający włosy cienkie I wypadające. Bazujący na linii Plumping i ampułce Strenght oraz kuracji Body.Mass

Brighten & Strenghten with Blonde – zabieg eliminujący żółte refleksy do włosów blond I siwych bazujący na linii Blonde.Angel


Kolejnym krokiem była Ozonowa Sauna parowa jest idealnym zabiegiem głębokiego nawilżania każdego rodzaju włosów, a w szczególności włosów wysuszonych słabych, porowatych, zniszczonych, łamliwych i pozbawionych blasku. Daje efekt pięknych, elastycznych, sprężystych i lśniących włosów, który jest nie do osiągnięcia w domowych warunkach.



Po wszystkich dobrociach dla moich włosów zostałam odwrócona plecami do lustra, Pan fryzjer kazał sobie zaufać ponieważ wtedy przechodziliśmy do strzyżenia włosów - jak dla mnie był to najgorszy moment metamorfozy. Zapewne nie raz w życiu gdy prosiłyście o podcięcie końcówek wychodziłyście z włosami krótszymi o połowę i tego bałam się najbardziej tym bardziej że nie miałam możliwości spoglądania na jego cięcia. Byłam przerażona..... Mówiąc szczerze miałam straszne motyle w brzuchu bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Nadszedł moment kiedy usłyszałam ' Możesz się odwrócić' Wtedy serce stanęło mi na minutę i nie mogłam uwierzyć w to co widzę.. Łzy napłynęły mi do oczu i jedyne co mogłam zrobić to przytulić się do NAJLEPSZEGO FRYZJERA NA ŚWIECIE. Efekt był taki jak chciałam i nie mogłam uwierzyć że to ja....

Dziś wstałam rano i zakochałam się w odbiciu swoich włosów w lustrze... Jestem tak zadowolona jak nigdy !
Zapewne bardzo interesuje was koszt takiej zmiany jest to 1000zł + 50 zł za każdą miarkę Olaplex.

Aby dopełnić pielęgnację po zabiegu w domu otrzymałam produkty Kevin Murphy seria Angel do włosów cienkich i zniszczonych



Oto zdjęcie przed i po : 




Myślę że za takie dzieło możecie chociaż dać lajka dla strony na facebooku :

Lub Zaobserwować ich na :

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o ich zabiegach lub umówić się na wizytę zapraszam do kontaktu pod numerem :

881-471-401


20:49

Feeling fluffy

Feeling fluffy
Od kilku dni zwlekałam z dodaniem tego postu.. zwyczajnie brak czasu jak zwykle mnie pochłonął. Na aparacie posiadam wiele zdjęć zrobionych na bloga jednak będę je dodawać z małym opóźnieniem. Zawsze mówiłam że dodanie wpisu to chwila moment lecz teraz gdy mój codzienny grafik jest bardzo napięty, widzę że faktycznie nie jest to aż takie łatwe. Te zdjęcia wykonałam w zeszłym tygodniu w jakiś ciepły dzień.. W tej pięknej aurze mogłam pozwolić sobie na ubranie t-shirtu z krótkim rękawkiem a na to przykryć się cienkim płaszczykiem. Motywem przewodnim tej stylizacji jest oczywiście futerko, które naprawdę uwielbiam w każdej postaci i w każdym kolorze. Tym razem wybrałam kolor delikatnego różu. Motyw futerka był hitem tego lata, mogłyście zobaczyć go na różnych topach, sweterkach a szczególnie na klapkach - które ostatnio też trafiły do mojej kolekcji :) Na blogu już kilka sezonów wstecz jarałam się futerkami.. Czyżbym wyprzedzała trendy modowe ? Ha Ha Ha.. A wam jak podobają się różne dodatki otoczone futrzakami ? 

T-shirt - Zara (link) | Buty - DeeZee.pl | Spodnie - Bershka | Torebka - Michael Kors | Płaszczyk - New Yorker 










Copyright © 2016 Vougue , Blogger