15:24

Black and Beige again

Witam Was po mojej krótkiej nieobecności, jak wiele z Was pewnie wie byłam na kilka dni w Polsce dlatego na blogu było bardzo cicho.  Lecz dziś wracam do Was z kolejna jesienna stylizacją, jest to połączenie beżu i czerni tak jak było ostatnio, ale dzieki temu chce pokazać Wam jak łatwo można łączyć te same rzeczy na kilka sposobów. Dziś jest to bardzo casualowy outfit który przy zmianie butów szybko zamieni się w coś eleganckiego. Mam na sobie wełniany sweterek w beżowo czarne paski, czarna rozkloszowana spódniczkę, zamszowy płaszczyk i matowe kalosze które są idealne na jesienna brzydka pogodę. Oczywiście torebki oraz szalika nie muszę wam przedstawiać :) Co sądzicie? 

Płaszczyk - Shein (tutaj) | Spódniczka - Shein  (tutaj) | Sweterek - Chicnova | Kalosze - No name | Torebka - Michael Kors Calista| Szalik - Michael Kors | Zegarek - Michael Kors 5933















12 komentarzy:

  1. Wow! Mega stylizacja :) co do torebki,jak pokazywalas na insta,to niezbyt mi sie podobala,ale to zestawienie jest naprawde fajne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się każdy element z osobna jak i cała stylizacja. Najlepsze są buty! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. stylizacje w czerni, to coś co bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne połączenie, bardzo fajnie, że dobrałaś akurat kaloszki :D
    Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paski na sweterku mi nie pasuja do tego wszystkiego a tak to poprawna stylizacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz piękne długie włosy tylko niepotrzebnie farbujesz je ma czarno, bardzo cię to postarza i te odrosty są okropne .

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo dziewczęco :) podoba mi się !

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie wyglądasz. Kocham takie zestawy! ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam Twoje stylizacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuję, ze tak późno trafiłam na twojego bloga. Masz niezwykły gust i jesteś najlepszą modelką dla swych stylizacji. Jak tej właśnie. 100 na 100! Kolorystyka, zestawienie, styl...Bardzo podobiają mi sie Twoje kalosze. Ja też nabyłam podobne w stylu equestrian w decathlonie. Lubie je, chociaż są bardzo cieżkie w ściaganiu. Czy Ty z tymi Twoimi też musisz się tak meczyć ze zdejmowaniem? Pozdrowionka -i dalej nurkuję w Twój blog:) Aga

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie motywacją do działania!
Dziękuję !

Copyright © 2016 Vougue , Blogger